Jak kwiaty na urwiskach...

Strony

  • Strona główna
  • Spis rozdziałów
  • Opowiadania
  • Blog w pigułce
  • Kontakt

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Shine. Bynajmniej nie Szajni.

Wypaliłam się.
Przepraszam.
Obiecuję, wrócę.
Nie zostawię Was na zawsze.
Autor: Kasia o 21:15 5 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)
Podziwiamy kwiaty rosnące na urwiskach, gdyż zatrzymując się tuż przed przepaścią nie mamy odwagi, by tak jak one pójść o krok dalej, ku niebu. ~ Tite Kubo

Tyle już Was było...

Archiwum bloga

  • ►  2016 (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ▼  2015 (7)
    • ►  listopada (1)
    • ▼  czerwca (1)
      • Shine. Bynajmniej nie Szajni.
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (21)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (2)
    • ►  lutego (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2013 (14)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (2)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (2)

Może mnie ocenią:

  • Opieprz

Obserwatorzy

Trochę o Renie...

Kasia
Wyświetl mój pełny profil
Motyw Podróże. Autor obrazów motywu: mammuth. Obsługiwane przez usługę Blogger.