Hej, ludu!
Jak widać, wróciłam, po długiej przerwie. Mam nadzieję, że ktoś ze mną został, a jak nie... No cóż.
Od razu, na samym początku chcę coś powiedzieć.
Sytuacja w domu jest... napięta. Może nawet za bardzo, ale sądzę, że chyba moge już wrócić. Niestety, wiążą się z tym konsekwencje.
Rozdziały nie będą się pojawiały regularnie, niestety.
Nie jestem także pewna, co do ich długości, jednak zachodzi jedna, moim zdaniem ważna zmiana.
Od dzisiaj opowiadania postaram się doprowadzać do perfekcji, zminimalizować błędy, gafy i inne takie pierdoły.
Przez to, czas oczekiwania na rozdział może się wydłużyć, jednak sądzę, że efekt będzie wiele lepszy.
Wszystkim dziękuję za wyrozumiałość i w ogóle, za to, że jesteście. Komentarze i licznik odwiedzin motywują, owszem i cieszą oko, ale najważniejsze, że wiem, że jesteście ze mną.
Wszystkim jeszcze raz wielkie ARIGATO DOZAIMASU i zachęcam do czytania nowego rozdziału.
Rena~
PS. Mam zamiar poprawić wszystkie poprzednie rozdziały, bo strasznie mi wstyd tych błędów. Tak więc proszę o wyrozumiałość jeżeli chodzi o pojawienie się rozdziału siódmego.
A hoj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz